Ponad rok temu oczarowały mnie bransoletki koralikowe robione na szydełku. Zachwycałam się nimi na blogach, szukałam sposobu wykonania... Minęło trochę czasu i przy okazji drobnych zakupów zaopatrzyłam się w koraliki... Koraliki poleżały, nabrały mocy urzędowej i zaczęłam z nimi kombinować. Ale mimo dostępnych w necie instrukcji, filmików, rad koleżanek nijak nie mogłam się w tym połapać. Jeszcze większą chęcią "naumienia" się zapałałam kiedy dostałam takie cudo w prezencie. Mniej więcej raz w miesiącu próbowałam i znów rzucałam wszystko w kąt. Powinno być prosto bo przecież szydełko nie jest mi obce. A wcale nie było!
Aż wreszcie przyszła ta chwila! Coś mi się trybiki w mózgownicy ruszyły, coś zaskoczyło i okazało się, że to wcale nie jest takie trudne :) Więc mogę z czystym sumieniem obwieścić że umiem robić takie bransoletki.
To moja pierwsza, jeszcze bez zapięć, jeszcze bez jakiegoś trudnego wzoru... Ale jest! I kolejne też będą. Ale najpierw muszę się nauczyć jak mniej więcej wyliczyć ilość koralików... a potem zakupy :D
Echa komentarzy:
Piegucha - zakładki filcowe robiłam i na zwykłej kanwie i na plastikowej. Mi bardziej podobają się na zwykłej, jakoś łatwiej mi się robi. Ale za to te na plastikowej są sztywniejsze.
Iskierka - ile osób, tyle sposobów wykańczania zakładek. Robiłam i na taśmie i na kawie, zszywałam, sklejałam, podklejałam itp. I sposób z filcem zdecydowanie jest najszybszy i najwygodniejszy, przynajmniej dla mnie.
Jolajka - no to do dzieła :) czekam na zakładkę :)
Dziękuję wam za miłe komentarze i przypominam o rozdawajce :D
14 komentarzy:
Piękna!!! U mnie też koraliki nabierają mocy urzędowej, ale na pewno kiedyś spróbuję!
Dzieki za odpowiedz odnosnie zakladek:)
A co do bransoletek, to zawsze mozesz sprobowac jak moja mama, czyli zwykla igla a nie szydelkiem. Matkas mowi, ze banalnie proste i szybko idzie:) Bo my obie nie jestesmy szydelkowe:P
Jakby co to zawsze moge Ci instrukcje iglowa wyslac:)
Piegucha
Fajnie, że Ci się udało. Ja próbowałam, ale nic nie kumam.
Pozdrawiam:)
Ważne, żeby się nie poddawać :) Oby tak dalej, zapowiadają się kolejne piękne rzeczy, skoro pokonałaś przeciwnika ;)
Pozdrawiam :)
No to tylko mogę Ci pozazdrościć, że załapałaś jak robić te piękne bransoletki, ja jeszcze nie potrafię choć na szydełku świetnie sobie radzę, ale może i mnie kiedyś żarówka zaświeci? bo Tobie wyszła ślicznie pierwsza bransoletka kolejne na pewno będą tylko piękniejsze. Pozdrawiam:)
bardzo ładna ja tez niedawno sie nauczyłam je robic , przesłałam ci na meila stronke z super wzorami i obliczeniami na te bransoletki miłej pracy i czekamy na następne :)
Ja szydełkuję nawet bardzo trudne rzeczy ale bransoletek koralikowych opanować nie jestem w stanie dlatego podziwiam. Piękna Ci wyszła ozdoba
Taka bransoletke najlatwiej jest wykonac za pomoca igly, tak jak piegucha podpowiada :) Tobie wyszla ona rewelacyjnie. Ja sie poddalam, rzucilam w kat i juz nigdy nie sprobowalam po raz kolejny :(
ślicznie wyszła Ci ta bransoletka! ja również chciałabym nauczyć się tej techniki ale jakoś nie mogę załapać:( możesz podpowiedzieć z jakich stron korzystałaś ucząc się? :)
pozdrawiam i czekam na kolejne bransoletki:-)
Przyznam, ze bardzo ladnie wyszlo. Moze sama bym kiedys sprobowala, na szydelku cos kiedys zrobilam, wiec moze i ja bym sie polapala ;) super, czekam na kolejne! ;)
To gratuluję :)
Każda nowo nabyta umiejętność się przydaje :)
Internet daj niemal nieograniczone możliwości poznawcze :) super że się nauczylaś robić tego, co Ci się podoba. Efekt super :)
ładniutka, ja też zawsze chciałam się nauczyć, ale dalej nie umiem;)
świetny blog;***
http://beforeveryoungbaby.blogspot.com/
Jaka piękna i równiutka:) Już widzę jakie cuda powstaną:)Sama chciałabym nauczyć się "dziergać" na szydełku ale póki co poza kwiatkami nic nie umiem :P
Prześlij komentarz