czwartek, 30 czerwca 2011

Pocztowe wieści

W końcu udało mi się dotrzeć na pocztę z przesyłkami dla dziewczyn, które załapały się w mojej zabawie "Podaj dalej". Mam nadzieje, że przesyłki szybko dotrą i co najważniejsze, że się spodobają.

Dziewczyny czekajcie na listonosza :)

Teraz z czystym sumieniem mogę wsiąść się za kończenie prezencików "licznikowych" :)
Muszę też poszperać w moich robótkowych kątach i poszukać odpowiedniego kawałka kanwy na pyszne ciacha RR oraz skompletować mulinki. Czas najwyższy zacząć haftowanie!!! Znając życie to pewnie nie będę miała tych potrzebnych mimo, że mulin to u mnie aż nadstan :P

Ślę mnóstwo słonecznych uścisków mimo, że u mnie cały dzień jest deszczowo ponury...

poniedziałek, 27 czerwca 2011

Breloczek

Breloczek dotarł już do nowej właścicielki więc mogę go pokazać :)
 
 
A tak wygląda druga strona
 
 
 
Inne prezenciki ( podajdalejowe ) już prawie skończone. Zostały ostatnie szlify i wizyta na poczcie. I zabieram się za prezenciki dla dziewczyn, które złapały licznik, już nawet mam pomysły :)

piątek, 24 czerwca 2011

Licznik złapany!!!

Kobiety (i ewentualni mężczyźni, którzy patrzą z ukrycia :P ) jesteście niesamowite!!! Ogłaszając zabawę myślałam, że na 2000 na liczniku to ja jeszcze poczekam... A tu hop, siup i już jest!! Wystarczyły trzy godzinki i licznik został upolowany!!! 

Werble!!!!!!!!

Zwyciężczynią jest.....


i....


i...


Dziewczyny  nie wiem jak wam to się udało ale się udało i każda z was dostanie ode mnie drobny upominek :) Proszę o przesłanie waszych adresików.
Reszcie osób, które polowały ale tym razem się nie miały szczęścia bardzo dziękuję za odwiedziny i zapraszam do ponownej zabawy kiedyś w przyszłości. Na pewno niejeden raz będzie okazja do upolowania licznika :)

Złap licznik !!

Uwielbiam wszelkiego rodzaju wymianki i zabawy. Kocham otrzymywać prezenty, które samodzielnie ktoś wykonał a jeszcze większą frajdę mam kiedy to ja komuś daję choćby drobny prezencik i sprawia on radość. Dlatego też nie odmówię sobie ogłoszenia zabawy w łapanie licznika. Osoba, która będzie najbliżej 2000 wyświetlenia bloga, zrobi zrzut ekranu i wyśle go do mnie otrzyma drobny upominek, który oczywiście samodzielnie wykonam :) Do równych 2000 jest jeszcze chwilka więc macie trochę czasu na "polowanie"

I zapraszam was na wspaniałe candy u Nerbi

 

Echa komentarzy
Karolinko oczywiście, że krążki się podobały :) Nie mogło byc inaczej :)
Atelier Colorido thank you for the visit!! 

Dziękuję wszystkim za miłe komentarze :) 


wtorek, 21 czerwca 2011

Różanie mi :)

Już pisałam wcześniej, że zapisałam się do różanej wymianki u Moteczka. Wczoraj późnym wieczorem dotarła do mnie przesyłka od Karoliny. Z niecierpliwością otwarłam a tam same cudeńka. Zresztą same popatrzcie :)
 
 
Karteczka jest przecudna. Nie umiem takich robić więc tym bardziej mi się podoba. Kiedyś spróbuje, więc serduszka i bazy, które dostałam na pewno się przydadzą. Wisior od razu przygarnęła moja A. i władczym tonem oznajmiła, że dobra matka musi się dzielić z dziećmi. Hehe, no ok. Dostała wisior i zagospodarowała go od razu jako brelok przy plecaku. A ja dzisiaj z samego rana tłukłam się młotkiem. A to efekty: 
 
 
Karolinko!! Bardzo Ci dziękuję!!!

Ja za to przygotowałam prezent dla Małgosi. Zrobiłam mały hafcik i umieściłam go na okładce notesu, który sama oprawiłam.
Do tego zrobiłam szydełkową serwetkę.
Dodałam przydasie hafciarskie, słodkości i inne drobiazgi. Wszystko zapakowałam i mam nadzieje, że spodobało się nowej właścicielce.

A teraz zmykam oglądać blogi i wszystkie różane prace :) 

wtorek, 14 czerwca 2011

Podajdalejowa niespodzianka

Jakiś czas temu załapałam się na zabawę Podaj dalej u Gabrysi. Dzisiaj dostałam przesyłeczkę z samymi cudeńkami :)

Kisielek, batonik i kawka - czyli słodki zestaw podwieczorkowy, zestaw do haftowania (już mam sto pomysłów na jego wykorzystanie), bardzo miłe słowa i....

cudna podusia na igły. Totalnie osobista i mocno optymistyczna. Na zdjęciu nie widać ale materiał jest przewlekany złota nitką, sznureczek też jest złoty. Podusia już jest w użyciu i leży czały czas koło mnie kiedy haftuje. Za każdym razem kiedy spojrzę w bok, widzę podusie i uśmiech sam wędruje mi na usta. No bo jak tu nie odwzajemnić uśmiechu kiedy zerka na mnie taki słonecznik :)

GABRYSIU!!!! Baaaaaardzo Ci dziękuję!!! Sprawiłas mi niesamowitą niespodziankę!!!!

poniedziałek, 13 czerwca 2011

Kawkowe RR i prezent :)

Najpierw pochwalę się kolejną kawusią z forumkowego RR. Tą także robiło się niesamowicie przyjemnie :)


A prezencik? Tydzień temu dostałam kopertę a w niej cudowną bieliznę. Tak wspaniałą, że powinnam ją chyba w ramkę oprawić a nie myśleć o założeniu. Dostałam ją od fantastycznej koleżanki z forum. Sasanko, jeszcze raz Ci ślicznie dziękuję!!!!



Echa komentarzy:
Dziękuję za pochwały i witam osoby, które do mnie zajrzały :)

czwartek, 9 czerwca 2011

Dwie zakładki

Jak mama obiecała tak zrobiła... Dzisiaj pól dnia myślałam co by tu i jak by tu żeby było fajnie i w miarę szybko. I wymyśliłam takie coś.
 

 Haft czarny + podkład z filcu + maleńkie czerwone kwiatuszki z materiału. 11,5 cm x 5,5 cm


Haft czarny + tłoczony kartonik + 2 dziurkacze + kwiatuszek. 11,5 cm x 5 cm. 

wtorek, 7 czerwca 2011

Targi książek dla dzieci

Udało się!!!! W sobotę byliśmy na targach. Sporo stoisk, mnóstwo atrakcji i niezła zabawa. Niestety większość atrakcji była skierowana do młodszych dzieci ale i moje znalazły coś dla siebie.

Tutaj S. bawi się gazetami robiąc nie tylko łódkę, którą wszyscy znamy ale też szable, kwiatki itp. A w rogu (tam gdzie widać kawałek pani w czerwonej koszulce) była ogromna plansza do gry w Scrablle. Oczywiście nie odmówiłysmy sobie z córką przyjemności zagrania. I moja A. wygrała film.

To już warsztaty z lepienia z gliny. Dzieciaki miały niezłą zabawę a stworzonka, które udało im się ulepić oczywiście wróciły z nami do domu.

A to najwięsza atrakcja. Wielkoformatowa gra planszowa. Na pierwszym planie moja fioletowa A. Ta gra najbardziej się jej podobała bo ma "kota" na punkcie gier planszowych :) Już nie mam gdzie ich upychać w domu.

Oprócz tego brali udział w kilku konkursach, wygrali kilka gazetek, notesików, zakładek, jakiś drobiazgów. Kupiliśmy kilka książek, nie tylko dla nich :P Oferty były naprawdę kuszące i można było znaleźć wiele pozycji dosłownie za kilka złotych. Do domu przyjechały z nami także puzzle i kilka zabawek, takich przy których trzeba nieźle pomyśleć.
Będąc w Krakowie nie odmówiłam sobie wizyty w Empiku i pasmaterii, która dziwnym trafem staneła mi na drodze :) Kupiłam kilka "przydasi", co do których mam już plany hafciarskie.
Ogólenie dzień był pełen wrażeń, pełen radości i dobrej zabawy :)

A teraz biorę się za poszukiwania jakiegoś fajnego schematu na zakładkę. A. idzie na urodzinki do koleżanki i wymyśliła sobie, że skoro koleżanka chce pewną książkę na prezent to mama musi dorobić zakładkę...
No musi... mama nie ma wyjścia jak córka prosi :)