Wreszcie się zmobilizowałam i skończyłam prezent na tegoroczną edycję TUSAL. Zrobiłam zakładkę do książki. Technikę blackwork bardzo lubię więc stworzyłam właśnie taką zakładkę. Podklejona filcem.
Wzorki robiłam z głowy, ot na bieżąco wymyślałam. Efekt końcowy bardzo mi się podoba więc mam nadzieje, że i nowej właścicielce też przypadnie go gustu.
Reszta rzeczy, które właśnie "się robią" lub lecą do właściwych osób to na razie tajne przez poufne :P
Mam do was jeszcze prośbę. Kombinowałam z blogiem, co widać. Tylko czy teraz jest czytelny? Czy może coś zmienić? Jak myślicie?
10 komentarzy:
piękna zakładka :) a co do nowego wyglądu bloga to moim zdaniem jest czytelny no i bardzo ładnie ci wyszedł :)
Super zakladka! Choc te wzorki na niej jakos znajomo wygladaja:P
Blog czytelny,ale jak chcesz jeszcze pokombonowac to nie mam nic przeciwko:P
Zakładka śliczna, a blog wygląda fajnie :-)
Zakładka wyszła Ci świetna, a na bloga trafiłam dopiero dziś więc nie mam porównania.
sliczna zakladka,a wyglad bloga -nie mam zastrzezen,mi sie podoba...
FAjnie ci wyszła ta zakładka, Ja też bardzo lubie blackwork ale narazie sama nie tworze :) pozdrawiam
Zakładka wyszła Ci przecudnej urody :) Co do bloga, to nie mam zastrzeżeń :)
Pozdrawiam
Alicja
Śliczna zakładka!!! I ja muszę pomyśleć o TUSALowym upominku. Pozdrawiam serdecznie :))
Fajnie zakładka wygląda. Ten haft jest ciekawy bo można tak jak Ty to zrobiłaś improwizować :) Co do bloga jest czytelny i ładnie ozdobiony :) Pozdrawiam
śliczna zakładka :-)
widać, że lubisz blackwork - ja jakoś nie mogę się zmobilizować żeby coś zrobić w tej technice
Prześlij komentarz