Obraz skończyłam już jakiś czas temu, ale wiecie jak to jest... Pisanie posta musiało nabrać mocy urzędowej :) Gadać dużo nie będę, pokażę wam zdjęcia... Tu w naturalnym świetle.
A tutaj z lampą błyskową. Prawdziwe kolory to coś pośredniego pomiędzy tymi dwoma fotkami.
I małe zbliżenie.
Obraz, jak już pisałam, spory. Całe 40 x 60 cm. Kanwa DMC, nici Madeira. Haft jest już u nowego właściciela. Podoba się mu więc misja zakończona sukcesem.
Z igły przenoszę się na szydełko. Najwyższy czas zacząć coś świątecznego.
Pozdrawiam zimowo :)
Misiabe :)