Ostatnio udało mi się złapac licznik u Chagi. Dzisiaj dotarła przesyłka od niej. Z niecierpliwością rozerwałam koperte... a tam wspaniale zapakowany prezent. Oczywiście, ciapa jestem i nie pstryknęłam zdjęcia zanim dobrałam się do środka :P
Były jeszcze słodkości ale zniknęły w dziwnych okolicznościach :P
Jestem pod wielkim wrażeniem igielniczka. Krzyżyki są takie równe, prościutkie... no cud, miód i orzeszki :P
Baaaaardzo dziękuję :)
3 komentarze:
Ale Ci zazdroszczę ;o) Cudny jest ;o)
Gratuluję, piękny prezent!
Gratuluję, ależ miałam chrapkę na taki igielnik, ale nie umiem robić rzutu ekranu;) pozdrawiam
Prześlij komentarz