piątek, 8 lutego 2013

"Się" skończyła...

Wiecie co? Ta wielka serweta w kłosy "się" wzięła i "się" skończyła :D Potem musiała odpocząć przez tydzień. A dziś ją wyprostowałam żelazkiem i już dumnie mogła pozować do zdjęć.


Żeby ją wyprostować musiałam w małym pokoju pobawić się w gimnastyczkę :D Ale powiem nieskromnie, że jestem zadowolona z efektu końcowego.


Zużyłam ponad 2 km nici a wyszła z tego serweta o średnicy 138 cm (bez naciągania).
Czy tylko ja tak mam, że gdy skończę jakąś fajną robótkę to robi mi się jakoś tak pusto.... tak mi czegoś brakuje. Cieszę się, że już skończyłam a jednocześnie mi smutno, że to już koniec...
Więc teraz szybko zaczynam coś nowego. Dobrze, że dostałam niedawno kanwę z cytrusowym RR to będę miała co robić wieczorem.

Pozdrawiam was cieplutko :D

16 komentarzy:

Dotk@ pisze...

Serweta jest piękna!!! Pozdrawiam :)

Magda M pisze...

Śliczna serweta:) chciałabym takie umieć robić.

Unknown pisze...

Cudna serweta :-)
Bardzo mi się podobają te kłosy :-) Rewelacyjna serweta :-)
Pozdrawiam serdecznie.

codzienna pisze...

Ależ to piękność :), niesamowite cudo :)
Pozdrawiam :)

eniutek pisze...

Piękna i okazała. Pozdrawiam

Gosia pisze...

Pięknie wygląda.Pozdrawiam.

Ela pisze...

przepięknie się prezentuje:)

Efa pisze...

Śliczne serwetka - bardzo fajne te kłosy :) Pozdrawiam

aeljot pisze...

Piękna :) 2 km nici...wow, niezła ilość.

Mariolenka pisze...

Wyszła Ci naprawdę pięknie ! Bardzo Cię podziwiam! Ja bym nie wytrwała...
Pozdrawiam :)

Joanna pisze...

Piękna :)

Agnieszka pisze...

"Się" bardzo podoba.
Patrząc na nią zatęskniłam za szydełkiem, które zamieniłam na igłę.

Basia pisze...

Szacun za wytrwałość :-)

Promyk pisze...

Piękna serweta, gratuluję!

Tygrysie sploty pisze...

Piękna i elegancka

Evela pisze...

Przepiękna serweta! Z pewnością kosztowała Cię ogrom pracy, ale jak to mówią: koniec wieńczy dzieło :)