czwartek, 11 października 2012

Tusalowy prezent

Wreszcie się zmobilizowałam i skończyłam prezent na tegoroczną edycję TUSAL. Zrobiłam zakładkę do książki. Technikę blackwork bardzo lubię więc stworzyłam właśnie taką zakładkę. Podklejona filcem.


Wzorki robiłam z głowy, ot na bieżąco wymyślałam. Efekt końcowy bardzo mi się podoba więc mam nadzieje, że i nowej właścicielce też przypadnie go gustu. 
Reszta rzeczy, które właśnie "się robią" lub lecą do właściwych osób to na razie tajne przez poufne :P

Mam do was jeszcze prośbę. Kombinowałam z blogiem, co widać. Tylko czy teraz jest czytelny? Czy może coś zmienić? Jak myślicie?

10 komentarzy:

Karolina pisze...

piękna zakładka :) a co do nowego wyglądu bloga to moim zdaniem jest czytelny no i bardzo ładnie ci wyszedł :)

piegucha pisze...

Super zakladka! Choc te wzorki na niej jakos znajomo wygladaja:P
Blog czytelny,ale jak chcesz jeszcze pokombonowac to nie mam nic przeciwko:P

Krzyżykowe szaleństwa pisze...

Zakładka śliczna, a blog wygląda fajnie :-)

Bożenka pisze...

Zakładka wyszła Ci świetna, a na bloga trafiłam dopiero dziś więc nie mam porównania.

pelasia pisze...

sliczna zakladka,a wyglad bloga -nie mam zastrzezen,mi sie podoba...


Alexandra pisze...

FAjnie ci wyszła ta zakładka, Ja też bardzo lubie blackwork ale narazie sama nie tworze :) pozdrawiam

sszczurekk pisze...

Zakładka wyszła Ci przecudnej urody :) Co do bloga, to nie mam zastrzeżeń :)

Pozdrawiam
Alicja

Edyta pisze...

Śliczna zakładka!!! I ja muszę pomyśleć o TUSALowym upominku. Pozdrawiam serdecznie :))

eniutek pisze...

Fajnie zakładka wygląda. Ten haft jest ciekawy bo można tak jak Ty to zrobiłaś improwizować :) Co do bloga jest czytelny i ładnie ozdobiony :) Pozdrawiam

anenia pisze...

śliczna zakładka :-)
widać, że lubisz blackwork - ja jakoś nie mogę się zmobilizować żeby coś zrobić w tej technice