Kolejna zamówiona serweta skończona. Tym razem miałam zrobić serwetę prostą, skromną, okrągłą lub sześciokątną + kilka doczepianych motylków. Zaczęłam kombinować ale początek był ciężki. Kilka razy prułam bo za nic nie chciało ładnie wychodzić. I wtedy z nieba spadł mi Moteczek. Podrzuciła mi schemat serwety właśnie z takiej siateczki. Dzięki temu praca ruszyła z kopyta. Średnica około 60 cm. Zdjęcia, jak to zawsze u mnie niezbyt udane :P Serweta będzie leżała na nieco większym stoliku więc mam nadzieje, ze będzie układać się ładniej niż na moim kuchennym taboreciku. Motylki są tak przyczepione, że bez problemu można je zdjąć i przełożyć.
10 komentarzy:
Bardzo elegancko sie prezentuje!
Elegancka w swej prostocie.Pozdrawiam.
Jakaż ona piękna ;o)
jest naprawde boska! a motylki wyglądają jak zywe :D
Skromna i elegancka.
Pozdrawiam
Serweteczka pięknie wyszła:))
Cieszę się, że mogłam pomóc.
Pozdrawiam
Wonderful buttterflies!
Jest piekna :) I te motylki tak ślicznie się prezentują :)
ja to w głowę zachodzę jak można coś takiego samemu ręcznie zrobić? motylki ślicznie przycupnęły;)
Ciekawie się prezentuje, nawet na tym małym stoliku.Serdecznie pozdrawiam:)
Prześlij komentarz