piątek, 13 maja 2011

Maleństwo

Mam taką jedną sąsiadkę... Starszą panią, miłą, sympatyczną. Odwiedza mnie codziennie gdyz mieszamy na tej samej klatce. Za każdym razem ogląda co tym razem robię itp. Od jakiegoś czasu zaczęła prosić o coś malutkiego dla niej. Sama nie miała pomysłu co by to mogło być. W końcu stwierdziła, że może zakładka do książeczki...? I tu musiałam pogłówkować jak to ma wyglądać. Wytyczne były takie: małe, nie pstrokate, może jakiś krzyżyk... Wziełam igiełkę i powstało coś takiego...


Jest małe 8 x 5 cm, cienutkie i niepstrokate :) Najważniejsze, że sąsiadce się podoba a ja nie siedziałam nad tym zbyt długo.
.

4 komentarze:

porzeczkowa pisze...

Dobra duszo ty :) Wiesz, jak ludziom sprawić przyjemność. Miałaś świetny pomysł i na pewno sąsiadka zadowolona.

mamuska73 pisze...

witam wsrod blogowej braci;jakbys byla tak mila i usunela weryfikacje obrazkowa z komentarzy to bylo by super;to utrudnia komentowanie

Renata pisze...

Witaj wśród blogującej braci :)))
Zaraz wrzucę Cię do moich ulubionych :)

Ivona pisze...

Witaj w swiecie blogowym. Zakladka bardzo fajna. Pozdrawiam Ivona.