piątek, 30 września 2011

Candy - losowanie!!!

Czas na wyniki losowania mojego Candy. Bardzo mi miło, że było aż tyle chętnych. Nie spodziewałam się takiej ilości komentarzy. Dziękuję wszystkim!! Dzięki tej zabawie poznałam wiele wspaniałych miejsc i ludzi :) Po wykluczeniu kilku komentarzy (niestety) i tak zostało ich aż 107!
A teraz to na co wszyscy czekają....

Werble..... ta ta tam....

Wujcio Random wytypował jako zwycięzce....
Tym razem trzynastka okazała się szczęśliwa dla Dzieła Madame,

Obiecałam też, że za każde pełne 30 komentarzy będzie dodatkowy prezent. Nie będzie może tak okazały jak ten przygotowany dla zwyciężcy candy ale mam nadzieję, że również się spodoba.


Wszystkim dziewczynom serdecznie gratuluje!!! Proszę o wasze adresy.

A teraz zapraszam na tort!!


* zdjęcie pochodzi ze strony http://ameliste.blox.pl



czwartek, 29 września 2011

Wielka prośba!!

Kochani moi :) Nadeszła wiekopomna chwila i postanowiłam powalczyć... a o co? Ha, o nagrodę!! Zgłosiłam swoją pracę do konkursu Needle&Art. Czy mi się uda zależy tylko od waszych głosików :)


Do konkursu zgłosiłam obraz, który wykonałam dla mojej przyjaciółki. Jestem wyjątkowo dumna z oprawy. Niby prosta ale zrobiła furorę wśród znajomych. Będzie mi bardzo miło jeśli uznacie, że i wam się podoba i polubicie ją na FB.


Przypominam też o candy!! To już ostatni dzwonek, żeby się zapisać :)



wtorek, 27 września 2011

TUSAL - odsłona 2

Dziś druga odsłona Tusal'owego słoiczka :)


Coś tam przybyło... Słoiczek w dalszym czasie czeka na dekoracje. Żeby nie było zbyt łyso na zdjęciu ułożyłam go na bieżniku, który właśnie robię na zamówienie. Ale to nie zmienia faktu, że fotograf ze mnie marny :P A teraz wracam do zamówionych prac. Mam ich sporo do zrobienia więc muszę się postarać i jakoś to rozplanować wszystko w czasie.

Echa komentarzy:
Cieszę się, że Mela przypadła wam do gustu :) Obdarowana nią dziewczynka też ją polubiła a to najważniejsze.
Atramk, Skandynawska_Indianka - dziękuję za podpowiedzi co do kwiatka. Za jakiś czas pochwalę się co wyszło z tego mojego rozsadzania

piątek, 23 września 2011

Złapany licznik

Ostatnio udało mi się złapac licznik u Chagi. Dzisiaj dotarła przesyłka od niej. Z niecierpliwością rozerwałam koperte... a tam wspaniale zapakowany prezent. Oczywiście, ciapa jestem i nie pstryknęłam zdjęcia zanim dobrałam się do środka :P



Były jeszcze słodkości ale zniknęły w dziwnych okolicznościach :P
Jestem pod wielkim wrażeniem igielniczka. Krzyżyki są takie równe, prościutkie... no cud, miód i orzeszki :P


Baaaaardzo dziękuję :)



czwartek, 22 września 2011

Wymianka z fantazją

Wczoraj dotarła do mnie przesyła z wymianki z fantazją, którą zorganizowała Moteczek. Dostałam wspaniałe prezenty od Magdaleny. Zresztą sami popatrzcie :)


Dostałam cudne kompleciki biżuteri, szydełkową serewte, świecznik oraz etiu. Wreszcie nie będe musiała szukac długopisów w torbce :) Do tego słodkie umilacze czasu (nie wszystkie dotrwały do zdjęcia takie były pyszne), mulinki i widokówkę z nad morza z ciepłymi słowami.



Fotograf ze mnie marny więc nijak nie udało mi się na zdjęciu uchwycić jak pięknie mienią się te szydełkowe kwiatuszki. Madziu!!! Bardzo ci dziękuję!!!

Ja przygotowałam prezet dla Witaaminki. Chciałam by cały prezent przywoływał wspomnienie lata, kwiatów, słońca... Chyba mi się udało :P Zrobiłam trzy obrazki haftem krzyżykowym i kolczyki.







Dorzuciłam jeszcze troszkę przydasi :) Jeśli chcecie zobaczyć całość zapraszam na blog Witaminkii. Całą wymiankę uważam za bardzo udaną :) Moteczku tobie tez należą się wielkie podziękowania za całą organizację!!!!

A teraz uciekam oglądać wasze wymiankowe prezenciki :)



środa, 21 września 2011

Przedstawiam wam Melę!!

Witam! Nazywam się Mela. Wyskoczyłam takiej jednej dzisiaj spod szydełka :)


Ale od razu stanął nade mną jakiś wielkolud z aparatem....





Wprawdzie mam tylko 6,5 cm wzrostu ale umiem się wspinać po skałach...



Eeee małe te skałki. Idę wyżej....



Oj, chyba coś za wysoko jest... Niech mnie ktoś zdejmie!!!


Hmmm a to co?


Aaaa już wiem! A. idzie na urodziny! To ja idę razem z nią!




wtorek, 20 września 2011

Uśmiechnięty prosiaczek :)

Prosiaczek gotowy :) Kolorki jak zawsze w podobnych wzorkach dobierałam na oko.




Kolejne kolczyki... Białe poleciały do koleżanki. Te fioletowe zażyczyła sobie córka dla koleżanki jako prezent na urodziny. Do tego robię jeszcze słonika na szczęście. Mam nadzieję, że zdążę bo czasu nie wiele.



A na koniec pytanie za 100 punktów :P Dostałam kiedyś taką roślinkę kaktusopodobną... Rosła sobie w spokoju aż tu tydzień temu zaczęła kwitnąć jak szalona. W tym momencie ma jeden kwiat ale już wypatrzyłam sześć nowych pączków. Roślinki jest coraz więcej w doniczce a ja nie wiem ja się ją przesadza. Znaczy, że do większej doniczki to to wiem ale chodzi mi bardziej o to co mam zrobić, żeby ją rozsadzić. Może ktoś wie chociaż jak to coś się nazywa? :P


Echa komentarzy: 
Dziękuję ślicznie za miłe słowa :)  
witaaminkaa - bardzo się cieszę, że spodobał Ci się prezencik :)

poniedziałek, 12 września 2011

Zapraszam na kawkę :)

Cichutko u mnie ostatnio ale to dlatego, że pełną parą przygotowywałam prezent na Wymiankę z fantazją. Jak to u mnie bywa plany mi się zmieniały co tydzień. I w ostateczności nie byłam pewna czy zdążę zrobić to co sobie wymyśliłam. Ale udało się!! Za chwilkę idę wysłać prezent do mojej wymiankowej połówki. Zostanie tylko poczekać i mieć nadzieję, że spodoba się jej prezencik.

W między czasie produkowałam prezenciki do mojego candy :) Lista chętnych na cukierasy coraz dłuższa a nie chciałabym żeby zwyciężczynie musiały czekać zbyt długo. Dlatego  mam już gotowe trzy prezenciki a jeśli chętnych przybędzie szybciutko dorobię więcej :):)

Zrobiłam też kolejną kawkę RR. Dziewczyny, które robiły wcześniej ten obrazek straszyły, że ciężko się go robi ze względu na ilość kolorków. Faktycznie nużące takie ciągłe zmienianie nitek. Ale i tak kawka bardzo mi się podoba :) Tylko na zdjęciu te kolorki takie przekłamane wyszły.


Wczoraj wieczór spakowałam prezent wymiankowy, skończyłam cukierasy, spakowałam kawkę do wysyłki, usiadłam w spokoju.... i nie wiedziałam co z sobą zrobić. Brakowało mi czegoś w łapach. Igły, szydełka, kawałka szmatki... Czegokolwiek!! Tak mi jakoś dziwnie było jakbym co najmniej naga siedziała. To już chyba uzależnienie. Więc choć było późno wyjęłam kanwę, nitki, moja igiełkę (która jest tak mocno kochana przeze mnie, że się skrzywiła z tej radości) i poszukałam schematu. Mam w planach większy projekt, a nawet dwa. Ale do nich muszę najpierw skompletować materiały. A chciałam zacząć już! Od razu! Padło na Prosiaczka i kwadracik za jeden uśmiech. Oj zaniedbałam kwadraciki ostatnio. Trzeba się poprawić :)

Echa komentarzy:
Dziękuję za każde słowo tu zostawione. Dzięki nim jeszcze bardziej chce się robić coś nowego :) Co do zakrętek - ta akcja ogarnęła już całą Polskę, więc wiele osób zbiera nie wiedząc nawet że to ta sama akcja nad morzem jak i pod Tatrami. I zbierajmy dalej!!!